Świadome przeżywanie straty
Czyli jak sobie radzić ze smutkiem?
Jestem w żałobie po ważnej i pięknej relacji. Uczę się pierwszy raz świadomie godzić ze stratą. Doświadczanie smutku i rozpaczy, było zawsze dla mnie łatwe. Pławiłam się w tym miesiącami, mogłam tak wieczność, nieświadomie zanurzać się w cierpienie, które było tak destrukcyjne, że oddziaływało na wszystkie płaszczyzny mojego życia. W końcu depresja to choroba. Ja byłam z nią niemal zaprzyjaźniona. Szłyśmy sobie przez życie zżyte niczym najlepsze siostry. Nigdy się jej nie bałam i nie boję się jej do dziś. Tylko powody niegdyś były inne od tych, które są dzisiaj. Dzisiaj wiem jak się nami zaopiekować.
Kiedyś robiłam sobie źle.
Dawniej, gdy się smuciłam, to wkładałam dużo wysiłku w to, by deprymować siebie na każdym niemal kroku, kwestionowałam swoją wartość, gnębiłam siebie poprzez okaleczanie różnymi metodami, środkami i narzędziami. To się zmieniało na przestrzeni dwóch dekad. Trafiałam z jednej kozetki na drugą, faszerowałam się fluoksetyną, wenlafaksyną, sertraliną i hydroksyzyną. Zmiana przychodziła długo i boleśnie. Miałam uczucie rozpadania się na kawałki, które to upadały boleśnie na potłuczone szkło. Walczyłam, by się jeszcze nie poddawać.
Dzisiaj się smucę inaczej. Zdrowiej.
Dzisiaj płaczę, słucham muzyki i piszę. Potrzebuję też pracować, by w ten smutek zbyt długo i zbyt głęboko nie wchodzić. Potrzebuję, by się od niego odrywać na trochę, ale nie uciekać. Jestem w tym smutku ze sobą, dbając o siebie i o swoje aktualne potrzeby. To bardzo ważne być dla siebie ważną.
Tę zmianę pomogła mi osiągnąć świadomość siebie, zrozumienie i to coś, co nazywamy miłością.
No i jest jeszcze czas.
Czasu potrzeba na wszystko, zwłaszcza na smutek. Jeśli się smucisz, to oznacza, że coś zostało utracone, coś, na czym ci zależało.
Tutaj ważne jest, by być blisko siebie, pytać się siebie co się czuje, przyglądać się temu uczuciu, pozwolić na przepływ, bo przeżywanie jest ważne. Pozwala odpuścić i pójść dalej. Każdy ma na to swój czas. A dając sobie czas i uwagę, dajesz tym samym sobie miłość. Opiekujesz się sobą.
Do tego Cię już dziś zachęcam. Daj sobie uwagę, bo nikt inny tego lepiej nie zrobi. Zrób to, zanim będziesz w tym najciemniejszym miejscu, z którego bardzo trudno się wydostać.