Nowy początek
Nowy początek
Pisarz to człowiek, który w życiu najchętniej operuje słowem. Przede wszystkim pisanym. Jeśli nie pisze, nie żyje w pełni. Książka zwykle powstaje jako owoc wielu długich godzin tworzenia – często w mozolnym tempie – przerywanego licznymi codziennymi sprawami. Które oczywiście aż tak fascynujące jak pisanie nie są, jednak skutecznie “okradają” twórcę z cennego czasu.
Nie wiem, czy mogę mówić o sobie, jako o pisarce z krwi i kości. Pewnie historia za jakiś czas sama to oceni. Ja wolę myśleć, że jestem autorką książek i niedużego zbioru poezji. A, by nie marnować zapału, pewnego talentu do pisania i nie stracić lekkości pióra, chciałabym posunąć się nieco w praktyce składania słów i powrócić, po kilkunastu latach przerwy, do blogowania.
Na blogu będę podejmować się tematów, które najmocniej mnie dotykają – zwykle określa się je mianem tabu. Jako osoba wysoko wrażliwa, odbierająca świat zmysłami, wypełniona emocjami po brzegi, czuję się w obowiązku zgłębiać tematy trudne i niechciane, tak żeby każdy z Czytelników poczuł, że nie jest sam ze swoimi problemami. Żeby znalazł w mojej przestrzeni wsparcie dla siebie.
Pokażę, że depresja to nie powód do wstydu, ani stygmat, tylko choroba, która może się przydarzyć każdemu. Tematycznie będę również bardzo blisko osób z syndromem Dorosłego Dziecka Alkoholika i Dorosłego Dziecka z rodziny Dysfunkcyjnej oraz z traumami w ogóle.
DDA, DDD i depresja
Problem depresji, traum i wszelkich ciężkich D, dość mocno przybliżyłam w mojej pierwszej książce dla dorosłych Czytelników pt. „Bardziej kochać siebie”. Moją bohaterkę „obdarzyłam” wieloma ciężkimi doświadczeniami i z tym sporym nadbagażem było jej niezmiernie trudno znaleźć w sobie siły, by zacząć kochać siebie. Jak pokazuje historia Zuzanny, jest to możliwe. Ale ta droga nauki miłości własnej nigdy się nie kończy.
Nawet gdy w końcu człowiek wydobędzie się z bagna mrocznych myśli, przekonań, i schematów, przy większym kryzysie przychodzi powtórne załamanie, kolejny upadek, a potem ponowne podniesienie się. Szczególnie gdy obciążenia z domu rodzinnego są ogromne. Z tego powodu kontynuuję pisanie w tym trudnym temacie, co dla mnie samej będzie równie wartościową lekcją, jak i mam nadzieję dla Ciebie. Bądź tutaj ze mną, być może znajdziesz gdzieś cząstkę siebie.
Witam Cię w mojej przestrzeni blogowej 🙂
PS Zapraszam Cię również na mój fanpage na FB – bądź na bieżąco!
Wspaniale, Kochana! Bardzo się cieszę na Twój powrót i – tak, jak pisałam pod Twoim komentarzem do recenzji „Bardziej…” na mym blogu, trzymam nieustająco kciuki za Twój rozwój. I mów o sobie, że jesteś pisarką 🙂
Pisarka to kobieta, która pisze, a Ty robisz to pięknie, i prawdziwie! Gdy Ty będziesz o sobie myślała – i mówiła – tak, jak na to zasługujesz, to tak samo inni będą Cię traktować. Wyjdź z cienia jak najprędzej. Pisanie tutaj z pewnością to przyspieszy ❤️
PS Te tematy są tak bardzo potrzebne! Dziękuję z góry w imieniu wszystkich DDA i WWO ?
Dziękuję, że jesteś tu ze mną, za każde Twoje słowa wsparcia, za przestrzeń na tę relację, za pomoc w uruchomieniu bloga i tak po prostu. 🙂 Trzymaj się Moniko. <3
❤️